środa, 23 marca 2011

WYCIECZKA: MIĘDZYZDROJE

Data: 19 marzec 2011r.

Miejsce: Międzyzdroje

Zwiedziliśmy: Jezioro Turkusowe (Wapnica), Lubin a tam Wzgórze Zielonka, Międzyzdroje (stacja meteorologiczna, Żubrowisko, Park Chopina, Molo)

19 marca 2011 r. o godz. 7.30 wyjechaliśmy na wycieczkę do Międzyzdrojów, my tzn. głuchoniewidomi z rodzinami, osoby zaprzyjaźnione oraz wolontariusze Zachodniopomorskiej Jednostki TPG. Szczecin żegnał nas zachmurzeniem, ale już wkrótce pojawiło się słońce na prawie bezchmurnym niebie. Nie wiem jak Piotr potrafił wpłynąć na to, że wspaniała pogoda dopisywała nam wszędzie tam, gdzie się pojawialiśmy. A kiedy już nadszedł czas powrotu nad Międzyzdrojami pojawiły się ciemne deszczowe chmury. Pierwszy przystanek był nad Jeziorem Turkusowym. Jezioro to zaliczane jest do najpiękniejszych jezior Wolińskiego Parku Narodowego. Ja również mogę przyznać rację tym osobom, które doceniają jego walory, te bajeczne i cudowne widoki potrafią oczarować niejednego zwiedzającego. Następny przystanek to Rezerwat Żubrów, w którym zamieszkują też dziki, sarny, bieliki. Jadąc tam myślałam, że zobaczę piękne żubry i równie cudowne inne zwierzęta. Zobaczyłam coś innego, zwierzęta te były schorowane i w jakiś sposób skrzywdzone, kalekie. Jednak są osoby, które postanowiły im pomóc, spowodować by ich życie było lepsze. Po podziwianiu pięknych widoków i cudownych miejsc na łonie natury pojechaliśmy dalej, aby przekonać się, czy człowiek potrafił zagospodarować kawałek ziemi. Ciekawym elementem wycieczki było zwiedzanie stacji meteorologicznej, która pozwala na badanie wpływu Bałtyku na nasz klimat. Widzieliśmy poletko pomiarowe – trawiasty obszar o wymiarach 15×15 m, na terenie którego są zainstalowane przyrządy meteorologiczne tj. różne termometry, wiatromierze, deszczomierze. Teraz już wiem jak trudna to praca przepowiadać pogodę :). Zanim jednak poszliśmy zwiedzać Międzyzdroje wzmocniliśmy się przepysznym obiadem. Po posiłku wyruszyliśmy gotowi na dalsze atrakcje. Zachwycające było wszystko: Park Chopina, ciągle powiększająca się o nowe odciski dłoni - Aleja Gwiazd. Widok z mola na Bałtyk i plażę zapierał dech w piersiach. Ten spacer rozbudził apetyt i wiele osób skusiło się na przepyszne gofry z bitą śmietaną. Z żalem, ale przepełnieni pozytywnymi emocjami i bogatsi o fantastyczne wrażenia wyruszyliśmy z powrotem do Szczecina. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy mieli okazję pojechać na równie wspaniałą wycieczkę.







Tekst: Katarzyna Kwiatkowska
Fot.: Anita Andryszczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz, jak zaczynaliśmy akcję :