10 maj 2015 to kolejna data w kalendarzu osiągnięć naszej Jednostki :)
Bo jak tu inaczej opisać deszczowy dzień i 200 osób na starcie?
telewizja, błyski fleszy... biuro startowe....
i te wszystkie uśmiechnięte twarze...???
Droga zachęca do biegu... tylko deszcz przeszkadza...
Czarnych koszulek z logo TPG przybywa....jedni się rozgrzewają....
drudzy robią rundki zapoznawcze...
Trasa wyznaczona... Wolontariusze pilnują każdego zakamarka...
Wszędzie słychać rozmowy... pytania o tandem i TPG
Ktoś szuka swojej "nieznajomej" z pary
...ktoś inny pyta w czym pomóc.
Kilka osób narzeka na pogodę....
Ale wszyscy gotowi....życzliwi....
Start odbędzie się za 5min....wszyscy przygotowani.
Opaski na oczach, niektórzy ze stoperami w uszach.
Połączone ręce.
Bo świat Głuchoniewidomych to tajemnica, którą chcą poznać.
I to nas ogromnie cieszy....
Przed startem nastąpiło oficjalne otwarcie
Szczecińskiego Klubu 80 Rowerów
Ogromne brawa i radość.
Tandemy otwierają nasz Bieg... Tak nie pomyliłam się
tego dnia postanowili nam pomóc przyjaciele z
grupy rowerowej "Niewidomi na tandemach"
Ramię w ramię biegną głuchoniewidomi i ludzie zdrowi.
Pomagają sobie, pocieszają, dodają otuchy...
Większość ludzi biegnie w opaskach na oczach...
I nagle zdają sobie sprawę, że nie wiedzą nic...
słychać pytania typu "Czy jest ktoś przed nami"
"Czy mam biec prosto"...
Jesteśmy razem...
Gratulacje na mecie...
Brawa... i medale...
Daliśmy radę !!! Jesteśmy WIELCY!!!!
Ogromnie wszystkim dziękujemy,
że w ten deszczowy dzień byliście z nami.
Na koniec czekała nas niespodzianka,
losowanie nagród dla uczestników biegu
... masaże, metamorfozy, herbatki, itp...
Najmłodsi uczestnicy otrzymali puchary.
Na koniec czekało na nas ognisko....
kiełbaska smakowała jak nigdy dotąd :)
Droga zachęca do biegu... tylko deszcz przeszkadza...
Czarnych koszulek z logo TPG przybywa....jedni się rozgrzewają....
drudzy robią rundki zapoznawcze...
Trasa wyznaczona... Wolontariusze pilnują każdego zakamarka...
Wszędzie słychać rozmowy... pytania o tandem i TPG
Ktoś szuka swojej "nieznajomej" z pary
...ktoś inny pyta w czym pomóc.
Kilka osób narzeka na pogodę....
Ale wszyscy gotowi....życzliwi....
Start odbędzie się za 5min....wszyscy przygotowani.
Opaski na oczach, niektórzy ze stoperami w uszach.
Połączone ręce.
Bo świat Głuchoniewidomych to tajemnica, którą chcą poznać.
I to nas ogromnie cieszy....
Przed startem nastąpiło oficjalne otwarcie
Szczecińskiego Klubu 80 Rowerów
Ogromne brawa i radość.
Tandemy otwierają nasz Bieg... Tak nie pomyliłam się
tego dnia postanowili nam pomóc przyjaciele z
grupy rowerowej "Niewidomi na tandemach"
Uczestnicy biegu gotowi....
czas na start... Biegniemy...
Czekają nas trzy okrążenia...i 5000 metrów.
Pomagają sobie, pocieszają, dodają otuchy...
Większość ludzi biegnie w opaskach na oczach...
I nagle zdają sobie sprawę, że nie wiedzą nic...
słychać pytania typu "Czy jest ktoś przed nami"
"Czy mam biec prosto"...
Wiek nie ma znaczenia, kolor skóry,
ani kondycja....
w tym biegu liczy się serce...
Jesteśmy razem...
Gratulacje na mecie...
Brawa... i medale...
Daliśmy radę !!! Jesteśmy WIELCY!!!!
Ogromnie wszystkim dziękujemy,
że w ten deszczowy dzień byliście z nami.
Na koniec czekała nas niespodzianka,
losowanie nagród dla uczestników biegu
... masaże, metamorfozy, herbatki, itp...
Najmłodsi uczestnicy otrzymali puchary.
I najlepsi biegacze... statuetki tandemy
kiełbaska smakowała jak nigdy dotąd :)
Uwielbiam takie wydarzenia! Oby więcej takich biegów
OdpowiedzUsuń