niedziela, 26 stycznia 2014

PO ZDROWIE, KONDYCJĘ I SZCZĘŚCIE Z KIJKAMI NORDIC WALKING….
Ostatnią niedzielę (tj. 13 października 2013 r.) spędziliśmy w zachodniopomorskiej jednostce na pierwszych warsztatach w ramach projektu „Integracja przez sport” współfinansowanego z budżetu Wojewody Zachodniopomorskiego z cyklu NORDIC WALKING. Spotkanie odbyło się oczywiście pod gołym niebem w pięknym otoczeniu parku im. Jana Kasprowicza w Szczecinie. Na początku nie obyło się bez naszego stresu związanego z pogodą, bowiem całą noc padał deszcz, a rano była mżawka. Na szczęście wkrótce po naszym spotkaniu zniknęły chmury i wyszły pierwsze promienie słońca.  Gdy
o godzinie 12.15 dołączyła do nas nasza trenerka P. Agnieszka Dolniak instruktorka nordic
i fitness z wieloletnim doświadczeniem rozpoczęliśmy nasze pierwsze zmagania o formę, zdrowie i kondycję.
Zajęcia rozpoczęły się oczywiście od rozgrzewki. W trakcie ćwiczeń dowiedzieliśmy się od Pani trener czym będzie dla nas chodzenie z kijkami i jakich korzyści możemy się spodziewać. Otóż ten rodzaj sportu może uprawiać każdy bez względu na wiek, a szybkie chodzenie z kijkami pozwala zdobywać kondycję oraz ćwiczyć całe ciało.    
 Szczególnie ważne jest, że ta forma sportu nie obciąża kręgosłupa i stawów, zmniejsza ryzyko osteoporozy, cukrzycy i obniża poziom stresu. Rozgrzewka objęła ćwiczenia ramion – wymachy w bok, skłony tułowia, rozgrzewanie mięsni ud oraz stawów skokowych. Po tych ćwiczeniach, gdy zrobiło nam się znacznie cieplej mogliśmy przejść do kolejnego etapu,
a mianowicie przyzwyczajenia nas do kijków i stylu chodzenia z nimi.
Początkowo, uczyliśmy się kroków – zawsze rozpoczynamy od pięty – szerokich
i pewnych. Potem dopasowaliśmy i założyliśmy kijki, rozpoczęliśmy pracę ramion. Najtrudniejszym z początku okazało się dla nas naprzemienne stawianie nogi z kijkiem
– prawa noga- lewa ręka i na odwrót. Gdy już udało nam się złapać rytm, przeszliśmy na ścieżkę, gdzie gęsiego pod okiem Pani Instruktor ustalaliśmy poprawne tempo chodzenia
i stawianie kroków. Po opanowaniu tych czynności, mogliśmy wyruszyć na trasę przez parkowe ścieżki pod platanami.  Podczas chodzenia plecy powinny być wyprostowane
(nie garbimy się), brzuch wciągnięty, łokcie rozluźnione i w miarę proste, ale nie sztywne.
W miarę jak przyspieszymy pozwalamy ciału pochylić się trochę do przodu.

Pokonaliśmy, aż dwa okrążenia, a to nie lada wyczyn. Na koniec spotkania bardzo zadowoleni odbyliśmy tzw. stretching czyli zestaw ćwiczeń polegający na rozciągnięciu mięśni celem ich uelastycznienia. Dowiedzieliśmy się, że na każdym treningu powinniśmy mieć ze sobą wodę w małej butelce do systematycznego popijania, a po nim  najlepiej zjeść przekąskę w formie banana ze względu na to,  że już jedna sztuka tego owocu może dostarczyć solidnej porcji węglowodanów, umożliwiając stworzenie odpowiednich warunków do prawidłowego przebiegu procesu regeneracji tkanki mięśniowej oraz odnowę rezerw energetycznych. Na kolejny trening jesteśmy umówieni na dalsze ćwiczenie naszego stylu chodzenia, by w końcowym etapie udać się na długą nordicową wycieczkę w lesie arkońskim… WIĘC DO ZOBACZENIA J




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz, jak zaczynaliśmy akcję :